Na murze PKM obok przystanku Gdańsk Jasień podziwiać już można 9 murali z cyklu „Solidarni z Ukrainą”, jaki powstaje w tym miejscu przy współpracy PKM i gdańskiej ASP. Pierwsze 2 murale stworzył znany trójmiejski artysta Piotr „Tuse” Jaworski, kolejnych 7 przygotowały studentki Akademii Sztuk Pięknych, a obecnie trwają prace przy następnych 5 muralach malowanych przez studentów gdańskiej uczelni artystycznej, pod opieką profesorów Jacka Zdybla i Mariusza Warasa.
Jest to wspólna inicjatywa Samorządu Województwa Pomorskiego i należącej do niego spółki PKM SA oraz Akademii Sztuk Pięknych w Gdańsku. Celem akcji jest stworzenie cyklu murali poświęconych wojnie na Ukrainie. Dzięki temu od początku marca 2022 r. obok przystanku PKM Gdańsk Jasień powstaje ogromna, antywojenna galeria w przestrzeni publicznej, która jest artystycznym manifestem sprzeciwu wobec każdej agresji.
Mur ma ok. 300 m długości i wysokość ok. 2,9 m – jest to więc naprawdę duża ściana, na której zaistnieć może każdy dobry pomysł związany z hasłem „Solidarni z Ukrainą”. Również artyści niezwiązani z gdańską ASP, chcący dołączyć do tej akcji mogą zgłosić się do PKM SA ze swoim projektem. Zresztą dwa pierwsze murale stworzył właśnie jeden z najbardziej znanych przedstawicieli trójmiejskiego street-artu Piotr „Tuse” Jaworski. Zdjęcia jego niezwykle sugestywnych i symbolicznych zarazem murali – jeden przedstawiający prezydenta Rosji Władimira Putina w otoczeniu Hitlera i Stalina oraz drugi poświęcony braciom Kliczko – obiegły cały świat. Na swoim profilu na Twitterze udostępnił je nawet mer Kijowa Witalij Kliczko.
W ostatnich tygodniach, jak tylko pozwalała na to kapryśna o tej porze roku pogoda, swoje murale tworzyły także studentki gdańskiej ASP, pod opieką profesorów Jacka Zdybla i Mariusza Warasa.
Ich prace, wraz z kilkoma zdaniami od każdej z autorek, prezentujemy poniżej:
Paulina Sosińska
Studentka czwartego roku malarstwa w pracowni prof. Macieja Świeszewskiego.
– Mural symbolizuje nagły, łamiący wszelkie reguły wojenne atak rosyjskich sił na naród ukraiński. Jest symbolem naszego wsparcie dla Ukrainy i przestrogą, że nawet w dzisiejszym świecie nie możemy czuć się bezpieczni.
Ivanna Rubliuk
Studentka ASP w Gdańsku. Wcześniej skończyła Wschodnioeuropejski Uniwersytet w Łucku na kierunku malarstwo.
– Wywodzę się z patriotycznej ukraińskiej rodziny. Obecnie mój ukochany tata walczy na froncie, mama poświęciła swój cały czas pracy w szpitalu, a moja młodsza siostra przyjechała do mnie. Pomimo rozbicie naszej rodziny wierzymy w zwycięstwo i w to że już niebawem usiądziemy wszyscy razem przy wspólnym stole.
Ukraina to kobieta.
Mural przedstawia matkę Ukrainy, która wraz z naszymi bohaterskimi żołnierzami nie pozwoli unicestwić naszej ojczyzny.
Siła nie tkwi w nowoczesnym uzbrojeniu wroga, a w duchu, oddaniu i wierze mieszkańców Ukrainy.
Sława Ukrainie!
Wielkie dzięki Polsce!
Justyna Mężydło
Studentka V roku malarstwa. W swojej twórczości porusza tematy związane z sytuacjami granicznymi, z kryzysowymi przeżyciami i doświadczeniami, które stawiają człowieka w prawdzie przed samym sobą.
– Impulsem do stworzenia muralu stało się zbombardowanie przez Rosjan muzeum z pracami ukraińskiej artystki ludowej Marii Prymaczenko. Nawiązałam do jednego z jej obrazów, który przedstawia ukraińską kobietę dzielącą się chlebem. Jednakże w moim projekcie kobieta dzieląca się chlebem pokazana jest na tle płonących pól zboża, niszczonych przez wojnę. Kolor niebieskiego, płonącego nieba oraz złotego zboża nawiązuje do ukraińskiej flagi, postać kobiety symbolizuje cierpienie ludzi w obliczu wojny, a chleb nadzieję.
Maja Krzyżyńska
Studiuje na kierunku Architektura Przestrzeni Kulturowej, a jej projekt powstał w Pracowni Street Artu Mariusza Warasa.
– Rosyjski czołg T-90 Władimir został wysłany na front w ramach inwazji na Ukrainę. Wystarczył jeden strzał, aby dumnie reklamowana przez Rosjan maszyna została pokonana. Porastające czołg słoneczniki symbolizują wolność i niepodległość Ukrainy. Swój mural, zaprojektowałam w celu wsparcia przyjeżdżających rodzin oraz w artystyczny sposób wyrażenia swojej niezgody na obecną sytuację.
Adrianna Piotrowska
Studiuje na kierunku Architektura Przestrzeni Kulturowej, a jej projekt powstał w Pracowni Street Artu Mariusza Warasa.
– Przekaz muralu jest bezpośredni, nawiązuje do jednej z wielu konsekwencji po wojnie. Zwraca uwagę na dzieci dotknięte wojną. One zapamiętają te przerażające obrazy na długo. Na twarzach dwójki wyrysowane są różne emocje, na jednej to smutek i zagubienie, a na drugiej rysuje się złość.
Iwona Sidło
Studiuje na kierunku Architektura Przestrzeni Kulturowej, a jej projekt powstał w Pracowni Street Artu Mariusza Warasa.
– Mural NO SIGNAL jest reakcją na to co dzieje się za naszą wschodnią granicą. Odrywa się od tematów stricte wojennych wskazując na brak kontaktu, który pojawia się na linii Moskwa-Zachód. Jego znaczenie jest zarówno symboliczne jak i dosłowne. Symboliczne podkreśla wąskotorowy, przestarzały sposób myślenia, oderwany od tego płynącego w zachodnim świecie. Dosłowne wskazuje na brak sygnału, obecności mediów i swobodnego przepływu informacji.
Natalia Świerczyńska
Studiuje na kierunku Architektura Przestrzeni Kulturowej, a jej projekt powstał w Pracowni Street Artu Mariusza Warasa.
– Mural zainspirowany wyjątkową fotografią, która na początku marca obiegła cały świat. Przedstawia kobietę idącą z dzieckiem i niosącą na plecach karabinek automatyczny AK-74. Zdjęcie wykonane w pierwszych dniach wojny w okolicy dworca głównego w Kijowie symbolizowało odwagę i zaangażowanie Ukraińców w obliczu bezprawnej rosyjskiej inwazji.
Obecnie na murze PKM malowanych jest już kolejnych 5 murali autorstwa studentów gdańskiej ASP i wkrótce je również można będzie w pełni podziwiać. Następne murale z cyklu „Solidarni z Ukrainą” powstawać będą sukcesywnie, w miarę pojawiania się gotowych do realizacji projektów.
Odbiorcami muralowej galerii „Solidarni z Ukrainą” są nie tylko pasażerowie pociągów jadących biegnącą równolegle do niego linią PKM, ale przede wszystkim licznie spacerujący w tym miejscu mieszkańcy okolicznych dzielnic Gdańska. Mur zlokalizowany jest bowiem na skraju popularnego wśród mieszkańców Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego.