W połowie marca, po przerwie spowodowanej mrozami, na teren budowy Pomorskiej Kolei Metropolitalnej wrócili saperzy. Już pierwszego dnia pracy w starym nasypie kolejowym w pobliżu ul. Słowackiego w Gdańsku odnaleźli ludzkie szczątki, prawdopodobnie z okresu II wojny światowej.
Niekompletny ludzki szkielet leżał kilkadziesiąt centymetrów pod ziemią, ok. 150 m od ul. Słowackiego w kierunku gdańskiej Moreny. Saperzy trafili na niego przypadkowo, podczas odkopywania starych śrub od podkładów dawnej linii kolejowej. W pobliżu miejsca, w którym znaleziono ludzkie szczątki, saperzy trafili na ślady dawnego stanowiska ogniowego z II wojny światowej – stąd przypuszczenie, że zmarły mógł być żołnierzem. Przy szczątkach nie znaleziono jednak żadnych dokumentów lub nieśmiertelnika, które mogłyby to potwierdzić.
Na miejsce wezwano policję, która zabezpieczyła szczątki i przekazała je do Zakładu Medycyny Sądowej w Gdańsku w celu ich przebadania.